Za zeszły rok spółka miała potężną stratę i kombinowała, żeby nie utracić płynności finansowej. Głównym ratunkiem miał być koniec inwestycji w Jaworznie na wiosnę, a pech chciał, że z powodu awari termin się przesunął o pół roku. Podwykonawcy nie będą dymać przez kolejne pół roku za darmo, więc przyszły dodatkowe koszty, nie wspominająć o dogadaniu się z finansującymi to bankami i ubezpieczycielami. Jeszcze Generali chce skubnąć spółkę za umowę z JSC Vilno. Zobaczymy co wyjdzie z układu z wierzycielami, a tym samym, czy poprawią stan finansowy, czy dalej będą lawirować na granicy płynności.

odpowiedź na #10 @kaymaq :

Ja tam mam przeczucie, ze juz wszystko dogadane ale wiadomo to roznie moze byc